Pierwsze samoloty F-35A już w przyszłym roku trafią do polskich pilotów. Z kolei pierwsze dostawy czołgów Abrams zaplanowane są najpóźniej w czerwcu tego roku – to pancerna kurtyna, która wzmocni nasze bezpieczeństwo.
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził dziś zakłady zbrojeniowe Lockheed Martin i ANAD Anniston Army Depot. Rząd pogłębia współpracę z amerykańskim przemysłem zbrojeniowym, który jest najbardziej zaawansowanym przemysłem obronnym na świecie. Istotna jest owocna współpraca, korzystna dla obu stron, która jeszcze bardziej zwiększy siłę architektury bezpieczeństwa.
Polska należy do NATO, najsilniejszego sojuszu militarnego w historii świata. Cały czas wzmacniamy armię, a jednym z filarów naszego strategicznego sojuszu z USA jest współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności. Dotyczy to zwłaszcza dostaw uzbrojenia dla naszej armii. To m. in. wielozadaniowe samoloty F-35A, zestawy M142 HIMARS, czy czołgi Abrams.
W dzisiejszych realiach geopolitycznych musimy wzmacniać armię, aby miała wystarczającą siłę odstraszania. Dlatego zwiększyliśmy nakłady na obronność. Jest to możliwe dzięki skutecznej walce z mafiami vatowskimi i uszczelnieniu systemu podatkowego. Nowoczesny sprzęt wojskowy z USA zwiększy bezpieczeństwo Polski.