Stawką w negocjacjach było 770 mld zł, które wpłyną na rozwój Polski i pozwolą się wybić na arenie międzynarodowej wśród najbogatszych państw Europy. Najważniejszym punktem, jednak było uczciwe wykonanie prawa w duchu suwerenności państw członkowskich Unii. Rząd zatrzymał nieuczciwy mechanizm, który mógł odebrać Polsce fundusze. Do końca bronił interesów Polski. I wygrał, to podwójne zwycięstwo dla naszego kraju.

Mówimy głośne TAK dla UE i głośne NIE na różne karcące mechanizmy, które w nierówny sposób traktują Polskę i inne kraje UE. Nie rozbijamy UE – wręcz przeciwnie. To raczej arbitralny mechanizm rozsadza UE. Dlatego zrobimy wszystko, żeby przywrócić pewność prawa – fundamentalną zasadę w UE i w Polsce.– mówił premier Mateusz Morawiecki