Dzięki przyjaźni polsko – węgierskiej, staraniom premiera Mateusz Morawiecki i uprzejmości rządu Orbán Viktor udało się otrzymać młodzieńczą zbroję Zygmunta II Augusta od Węgier.
Oddaliśmy wam to, co zawsze było wasze – powiedział premier Węgier Orbán Viktor na Zamek Królewski na Wawelu.
Natomiast premier Mateusz Morawiecki podkreślił znaczenie miejsca i symboliki otrzymania zbroi od Węgier.
Znajdujemy się w bardzo szczególnym miejscu. Zamek Królewski na Wawelu to zawsze było serce polskiej państwowości. Znajdujemy się w wyjątkowej chwili. W chwili, gdy do Polski wraca młodzieńcza, dziecięca zbroja Zygmunta Augusta, naszego polskiego króla. To absolutnie wyjątkowy dar narodu węgierskiego dla narodu polskiego – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Zbroja przeszła ciekawą historię. Mianowicie została przekazana w 1933 roku na mocy decyzji sądu arbitrażowego z carskich zbiorów wiedeńskich do Muzeum Narodowego w Budapeszcie jako domniemana własność króla Węgier Ludwika II Jagiellończyka. Jak jednak okazało się w późniejszych latach ów zbroja została zamówiona w 1553 roku przez Ferdynanda I z okazji zaręczyn swojej córki Elżbiety z nastoletnim Zygmuntem Augustem, wówczas już ukoronowanym za życia ojca, królem Polski.
Zbroja młodzieńcza Zygmunta II Augusta na zawsze znajdzie miejsce w naszej historii i będzie przypominać kolejnym pokoleniom jak ważnym jest symbolem przyjaźni polsko-węgierskiej.