Powierzchnia Słupska będzie większa aż o 22 %. To największe powiększenie w historii miasta. Rada Ministrów podjęła decyzję o powiększeniu Słupska o 9,56 km2, co do zasady, o niezamieszkałe, ale ważne gospodarczo i inwestycyjnie części sołectw Bierkowo, Strzelino, Płaszewko. Jednocześnie uwzględniono głos społeczny mieszkańców gminy Słupsk i do miasta nie zostaną włączone sołectwo Siemianice i miejscowość Bierkowo. Mieszkańcy pozostaną w gminie Słupsk.
Miasto potrzebuje dodatkowego impulsu rozwojowego, a umożliwią to tereny inwestycyjne części sołectwa Bierkowo, Strzelino i część strefy przemysłowej w sołectwie Płaszewko. To dodatkowe wpływy umożliwiające rozwój Słupska. Rząd wsłuchał się równocześnie w głos mieszkańców gminy Słupsk, którzy nie wyrażali, na tym etapie, chęci włączenia do miasta. Przygotowano też dodatkowe rządowe środki finansowe dla gminy (o tym dalej).
Teraz kilka słów komentarza. Dlaczego tak? Dlaczego takie decyzje są niezwykle trudne?
Od wielu miesięcy w naszym regionie trwała dyskusja dotycząca powiększenia Słupska, a tak naprawdę trwa ona już od wielu wielu lat. Słupsk, w przeciwieństwie do wielu podobnych miast, nie był powiększany od dziesięcioleci. Struktura demograficzna i ekonomiczna Słupska powodują, że istnieje poważne niebezpieczeństwo zapaści rozwojowej. Jednocześnie Słupsk jest centrum aktywności społecznej, zawodowej i kulturalnej mieszkańców całego regionu – a to generuje określone wydatki.
Proces powiększania miast jest naturalny i odbywa się w wielu częściach kraju. Wystarczy wskazać, że od 1970 r. do 2022 r. wiele miast powiększyło się w znaczący sposób np.:
– Koszalin o 51%
– Olsztyn o 52%
– Grudziądz o 37%
– Gdynia o 85%
Słupsk w tym okresie w ogóle się nie powiększył (0%).
Mimo ryzyka rozwojowego dla Słupska, ani rządy SLD, a później Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie miały odwagi podjąć żadnej decyzji w tym zakresie. Ani poprzez powiększenie miasta, ani poprzez specjalne programy rozwojowe dla regionu. Wymowne było zresztą milczenie innych posłów i senatorów naszego regionu w tym zakresie.
Kwestie specjalnego programu dla regionu udało się rozwiązać w 2019 roku poprzez uchwalenie na wniosek Piotra Müllera specjalnego, wielomilionowego Rządowego Programu na rzecz zwiększania szans rozwojowych Ziemi Słupskiej na lata 2019-2024. Dodatkowo zostanie on wkrótce znacząco rozszerzony i pozwoli wybudować w całości wyczekiwany ring miejski oraz zapewni dodatkowe fundusze na inne inwestycje (o tym niebawem!). W ramach tego programu do Gminy Słupsk trafi dodatkowo aż 20 milionów złotych na różne inwestycje.
Warto podkreślić, że do regionu słupskiego (gmin, powiatu, miasta) trafiają ogromne środki z innych programów rządowych – na drogi, infrastrukturę sportową, edukacyjną i inne cele. Ziemia słupska nigdy w swojej historii po 1989 r. nie była beneficjentem tak dużych środków finansowych, w tak krótkim czasie.
Mimo że proces powiększania miast jest naturalny i odbywa się w wielu miejscach, to oczekiwanym jest, żeby odbywał się w sposób, który zapewnia odpowiedni dialog i udział społeczny. I choć w wielu przypadkach nie jest możliwe uzyskanie kompromisu, to warto jest podejmować wysiłek w tym zakresie. Takiego porozumienia nie było między miastem Słupsk a gminą Słupsk – nad czym silnie ubolewam. Liczę, że w przyszłości będzie ono możliwe. W moim głębokim przekonaniu z korzyścią dla rozwoju całego regionu.
Przed rządem była trudna decyzja do podjęcia. Jestem przekonany, że przyjęte rozwiązanie jest kompromisowe: daje dobry impuls rozwojowy dla miasta Słupska, jednocześnie szanuje głos społeczny mieszkańców gminy Słupsk.