DSA to akt, który powinien chronić nas przed dezinformacją. W praktyce jednak może przyczynić się do ograniczenia wolności w Internecie. Piotr Müller wziął udział w dyskusji na ten temat w ramach Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO). Europoseł podkreśla, że od poprawności wdrożenia DSA zależy, czy będziemy mieli do czynienia ze stosowaniem cenzury prewencyjnej w sieci.
– Mam wrażenie, że niektórzy członkowie KE i politycy w PE chcieliby wykorzystać ten akt do prewencyjnej cenzury. Na to nie możemy pozwolić. W przypadku jakiejkolwiek wątpliwości zawsze powinniśmy dać pierwszeństwo wolności słowa, wolności w Internecie. Inaczej mogą być zagrożone podstawowe fundamenty demokracji – podkreślił Müller.
Komisarz odpowiedzialny za wdrożenie nieobecny podczas dyskusji
Podczas dyskusji w Parlamencie Europejskim komisarz Thierry Breton odpowiedzialny za wdrożenie DSA, był nieobecny. Co wiązało się m.in. z brakiem możliwości zadania mu pytań.
Europoseł Muller zadał je jednak wcześniej w formie pisemnej. Zapytał:
- Czy KE proponuje układy w zamian za „cichą” kontrolę treści?
- Jak KE ma zamiar uniknąć cenzury pod pretekstem walki ze „szkodliwymi treściami”?
DSA w Polsce
Polska ma możliwość kształtowania pewnych aspektów tego unijnego rozporządzenia, dostosowując je do lokalnych potrzeb, jednocześnie pozostając w zgodzie z ogólnymi wytycznymi UE. Oto kilka kroków, które powinniśmy rozważyć na poziomie krajowym:
- Opracowanie szczegółowych rozwiązań prawnych gwarantujących swobodę wypowiedzi, w szczególności na platformach społecznościowych, żebyśmy nie bali się o wolność słowa w Internecie.
- Wzmocnienie współpracy z właścicielami platform działających w Polsce tak w kwestii edukacji użytkowników, jak i wypracowania transparentnych mechanizmów raportowania treści szkodliwych i ich analizy.
- Wypracowanie rozwiązań wspierających polskie platformy objęte DSA.
- Przegląd krajowych regulacji dotyczących usług cyfrowych tak, żeby odpowiadały na współczesne wyzwania związane z korzystaniem z Internetu (dezinformację, oszukiwanie odbiorców za pomocą AI czy cyberprzestępczość w mediach społecznościowych).