Komisja Europejska – na bazie żadnych traktatów unijnych – nie ma prawa kontrolować procesów wyborczych w niepodległych, suwerennych państwach – ostrzegał dziś Piotr Müller podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim.
Polityk stanowczo sprzeciwił się próbom ingerencji w krajowe procesy wyborcze i wezwał Komisję do pełnej przejrzystości działań podejmowanych pod pretekstem organizacji tzw. „okrągłych stołów”.
– To zawłaszczanie kompetencji w tym obszarze jest dla mnie bardzo niepokojące – podkreślił europoseł.
Sprzeciw wobec nieuprawnionej kontroli wyborów
W swoim wystąpieniu Piotr Müller przypomniał, że procesy wyborcze oraz prawo wyborcze należą wyłącznie do kompetencji państw członkowskich i nie są uregulowane na poziomie Unii Europejskiej.
Jego zdaniem próby ingerencji Komisji Europejskiej – w tym organizowanie tzw. „okrągłych stołów” z udziałem platform internetowych i organizacji pozarządowych – są nieuprawnione i naruszają zasady wynikające z traktatów.
– Jeszcze bardziej niepokojące jest jednak to, że w bardzo subiektywny sposób można tego typu rzekome badania wykorzystywać do próby unieważnienia całych procesów wyborczych – tak jak stało się ostatnio w Rumunii. – podkreślił Piotr Müller.
Apel o pełną przejrzystość działań Komisji
W kontekście zapowiedzianego „okrągłego stołu” w Polsce, Piotr Müller zaapelował o natychmiastowe ujawnienie kluczowych informacji.
W szczególności domagał się:
- wskazania zasad wyboru uczestników spotkań,
- ujawnienia listy organizacji i osób biorących udział,
- upublicznienia wszystkich notatek i dokumentów powstałych w ramach inicjatywy,
- przejrzystości działań Komisji wobec platform internetowych.
Jak zaznaczył, bez pełnej jawności nie może być mowy o budowaniu zaufania obywateli do instytucji europejskich.
Brak konkretów ze strony Komisji
Mimo wystosowanych pytań, odpowiedź udzielona przez Komisarz Virkkunen ograniczyła się do ogólnych zapewnień o „wymianie informacji” i „inicjatywach krajowych”. Piotr Müller zwrócił uwagę, że kluczowe kwestie związane z transparentnością i rolą Komisji w działaniach okołowyborczych pozostały bez odpowiedzi.
– Bez takiej przejrzystości nie może być mowy o żadnym zaufaniu – podsumował Piotr Müller.