Czy Komisja Europejska gra na czas, by uniknąć niewygodnych pytań dla Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego? Fakty mówią same za siebie. Eurodeputowany Piotr Müller (ECR / PIS) ujawnia konkretne daty i działania, które stawiają pod znakiem zapytania przejrzystość unijnych instytucji i prawdomówność polskiego premiera.

Pytanie o niewygodną prawdę

9 lutego 2025 r. europoseł Piotr Müller skierował do Komisji Europejskiej oficjalne pytanie (E-000588/2025/), dotyczące realnych zobowiązań państw członkowskich w związku z Paktem Migracyjnym. Kluczowe pytania dotyczyły:
• harmonogramu relokacji migrantów,
• możliwego wycofania się z przymusowych zapisów paktu,
• oraz tego, czy Polska – zgodnie z wypowiedzią Donalda Tuska – rzeczywiście „nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnego”.

Termin odpowiedzi minął 16 kwietnia 2025 r. Do dziś odpowiedzi nie udzielono. Co więcej – jak informuje europoseł – Komisja jednostronnie przesunęła termin na 2 czerwca.

Czas na niewygodne pytania

Opóźnienie odpowiedzi – dotyczącej sprawy budzącej olbrzymie społeczne emocje – jest alarmujące samo w sobie. Ale w zestawieniu z publicznymi wypowiedziami Donalda Tuska, który deklarował brak implementacji Paktu, staje się powodem do poważnych wątpliwości.

Czy Komisja Europejska celowo gra na czas, by osłonić rząd Tuska przed politycznymi konsekwencjami mijania się z prawdą?

Przesunięcie terminu. Zbieg okoliczności?

Tło sprawy jest istotne. Le Monde już wcześniej opisywał kulisy działań Ursuli von der Leyen, sugerując, że Komisja działa na rzecz osłony medialno-politycznej Donalda Tuska. Teraz pojawia się twardy dowód – oficjalne przesunięcie terminu odpowiedzi w sprawie, która może ujawnić rozbieżność między deklaracjami rządu RP a rzeczywistym stanem prawnym.

W Rumuniii było tak samo…

W Rumunii sytuacja jest niestety bliźniaczo podobna do tej w Polsce. Tam też o urząd prezydenta ubiegał się włodarz stolicy, też liberał i też unikał tematu Paktu Migracyjnego…
Tydzień po wyborach prawda wyszła na jaw, brutalnie zaskakując rumuńskie społeczeństwo. Agencja UE ds. Azylu oznajmiła plany odnośnie relokacji w 10 rumuńskich miastach. Kandydat liberalnych elit – Nicuşor Dan – wybrany 19 maja prezydent Rumunii, w kampanii unikał tematu relokacji. Prawicowy kandydat, George Simion zapowiadał weto wobec paktu. Przegrał
Ten scenariusz może powtórzyć się po ewentualnym zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego.

Demokracja wymaga przejrzystości

Nie chodzi już tylko o Pakt Migracyjny. Chodzi o fundamentalną zasadę demokracji: prawo obywateli do wiedzy i rzetelnej informacji. Gdy pytania o bezpieczeństwo, suwerenność i prawdomówność rządzących trafiają na mur milczenia – demokracja przegrywa.

Eurodeputowany Piotr Müller zapowiada, że nie zrezygnuje z dochodzenia prawdy. W czasach, gdy polityka bywa PR-owym spektaklem, potrzebujemy odpowiedzi, nie opóźnień.