Wczoraj, podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, poświęconej nowym ramom prawnym dotyczącym produktów, dostosowanym do zrównoważonej transformacji cyfrowej, europoseł PiS Piotr Müller zwrócił uwagę na ryzyko związane z nadmiernym obciążeniem administracyjnym firm pod pretekstem cyfryzacji.
„Cyfryzacja oczywiście jest co do zasady dobrym kierunkiem, gdy upraszcza przepisy i ogranicza nadregulację. Problem pojawia się wtedy, gdy staje się tylko cyfrowym sposobem na nakładanie kolejnych obowiązków” — powiedział Müller.
Były rzecznik rządu krytycznie odniósł się do planowanych regulacji dotyczących m.in. cyfrowego raportowania śladu środowiskowego. Jego zdaniem zamiast redukować biurokrację, nowe przepisy jedynie przenoszą obowiązki do formy cyfrowej, nie eliminując ich.
„To nie jest dobre rozwiązanie, szczególnie w sytuacji, gdy zwiększa obciążenia dla europejskich przedsiębiorstw. Zielony Ład, wyższe ceny energii i rosnące regulacje prowadzą do spadku konkurencyjności naszych firm” — zaznaczył.
W swoim wystąpieniu europoseł PiS wskazał, że przyczyną słabnącej pozycji europejskich firm są nie tylko czynniki zewnętrzne, ale przede wszystkim wewnętrzne przepisy unijne, które zwiększają koszty produkcji. Jako przykład podał sektor stalowy.
„Zamiast skupiać się wyłącznie na ograniczaniu importu stali spoza Unii Europejskiej, powinniśmy dążyć do obniżenia kosztów jej produkcji na naszym kontynencie” — podkreślił.
Europoseł Müller wezwał instytucje unijne do podejmowania decyzji, które rzeczywiście wspierają rozwój gospodarczy i konkurencyjność, a nie jedynie formalnie wpisują się w narrację cyfryzacji i zrównoważonego rozwoju.

