Tylko sankcje mogą powstrzymać Putina i jego świtę przed niszczeniem dobytku milionów ludzi.

Dlatego premier Mateusz Morawiecki apelował podczas szczytu Rady Europejskiej o blokadę dopływu nowych środków do Rosji, poprzez ograniczanie handlu ropą, gazem, węglem z Rosją.

Niestety nie ma jednomyślności w tym zakresie. Jednak zabiegi dyplomatyczne, uświadamianie, rozmowy, presja mają sens. Jeszcze niedawno społeczność europejska uznawała, że nie są potrzebne żadne sankcje. Ich nastawienie się zmieniło. Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie.