W czwartek Polskę odwiedził Bill Clinton – 42. Prezydent Stanów Zjednoczonych, który został przyjęty przez Premiera Mateusza Morawieckiego

Tematem rozmów była przede wszystkim współpraca biznesowa. W ostatnim roku Polska jest krajem, w którym bardzo dynamicznie rosną inwestycje zagraniczne, jest pod tym względem już na 2. miejscu w Europie. Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z Billem Clintonem także o sytuacji geopolitycznej, zwłaszcza napięciach na linii USA-Chiny. Polska zdaje sobie sprawę, jak bardzo trzeba dziś stawiać na innowacje, szczególnie w tej sferze liczymy na współpracę gospodarczą i naukową z USA.

Panowie rozmawiali też o historii. Sukces polskiej dyplomacji w Waszyngtonie nie byłby możliwy, gdyby nie członkostwo Polski w NATO – a to w dużej mierze zasługa przyjaznej amerykańskiej administracji w czasie prezydentury Billa Clintona, który już w 1994 roku w czasie swojej pierwszej wizyty w Polsce stwierdził, że to nie kwestia „czy”, a „kiedy” powinno nastąpić rozszerzenie sojuszu. Premier Mateusz Morawiecki podziękował mu za to w imieniu Polski. Dobre stosunki PL-USA to sprawa ponadpartyjna. Chodzi o bezpieczeństwo Polski i innych krajów NATO, wspólną obronę przed zagrożeniem z Rosji.